Efekt nr 1. Gotowa doniczka poszkliwiona na lawendowy kolor. teraz czeka sobie spokojnie na półce a latem spróbujemy "sympatyczny" kwiatek tu posadzić i na balkon.



Efekt nr 2: Córa dostała się na zajęcia. Jest bbbbb. zadowolona.
Bardzo podoba i się połączenie tego szkliwa i ciemnej czekoladowej gliny. Przecudnie. Zwłaszcza jak się nieco przetrze kolor i glina gdzie nie gdzie nie zostanie całkowicie pokryta szkliwem a muśnięta. Trzeba zrobić misę