Podziękowanie

Podziękować trzeba umieć,.Czasem nie trzeba wielkich słów a wystarczy gest. Czasem małe drobne podziękowania a czasem taka kartka.

Czasem bywa tak, że wino trafia do gara

Czasem bywa tak, że powstaje coś co pozostaje w domu. Nie ma szans by odeszło. Jest po prostu nasze i już. tak bywa zwykle gdy wzdychamy do mebla, do kamienia, do wstążki czy do koloru. Tym razem wykorzystana została stara decha Babci. Wisiała, wisiała aż się doczekała. To przecież porządny kawał dechy nadgryziony czasem i historią. Na niej - transfer konkretnego napisu. Tekst może i znany ale bardzo pasujący do naszej kuchni i sposobu gotowania potraw. Grafika własna!!!!!:) Zgadnijcie ile kieliszków trafia do gara? hmmm

Decha po polakierowaniu znów zawisła w naszej kuchni. Niby ta sama, a jakaś odmieniona. Tak, to był jej czas. Wszystko ma swoją kolej, miejsce i czas (Gogol)

Wypasiony naszyjnik etno

Na początku miała to być bransoletka. Na stole pojawiły się bladoróżowe i brązowe agaty oraz miedziane elementy. No cóż - jak to wiele razy nam się zdarza w trakcie zmieniono zdanie.... od minimalistycznej bransolety w kierunku etno wypasionego naszyjnika. No bo plotło się, plotło, wiązało, układało i powstał..
Do koszuli jak znalazł:) Pomysł zacny.

Witaj w moim swiecie

No tak - bo jak mnie nie ma tutaj to jestem tam.
Powieś płaszcz i idż... znajdziesz mnie w moim świecie..
Taaaaak to wszystko zapewne powie klientka która stanie się właścicielką wieszaka.

 stara decha

shabby chic

niebieskości, seledyny biel i amarant - fajne połączenie

ale romantycznie

paaa idę do mojego świata

Bielona rama

Bielona rama dość spora 33 x 33 cm a w środku kwiaty i ptaki. Wszystko w  stylu vintage czy shabby chic  - jak kto woli nazywać tę formę pracy. To zamówienie od jednej z galerii, które realizowane było jakiś czas temu. Teraz dopiero pokazujemy.
W komplecie jeszcze 8 białych haczyków, gdyż klientka miała zamiar powiesić ramkę na ścianie w sypialni i wieszać na niej swoją kolekcję bransoletek (których jest fanką)
Klientka przeszczęśliwa.... To najważniejsze.
Lubimy rzeczy piękne  ale jednocześnie użyteczne. To taka fajna forma pracy.

Lawenda wita w naszym domu

Tym razem pokazujemy tabliczkę jaka powstałą na naszym stole roboczym.
Z MDF pięknie wycięta nieco romantyczna tabliczka. Została pomalowana w odcień jaaasnje mięty, szarości i fioletu. Do tego decoupage z lawendą i transfer.
Wszystko w przetarciach - jak lubimy.
Oto zdjęcia:

nr 2 z minikolekcji pastelowej mięty

Deska do postawienia przy kawiarce

Napis jest zatem wszystko jasne chyba. Nic dodać nic ująć.

Pastelowa mnikolekcja

Witaj! i Do postawienia na półce.

Chyba jednak idzie wiosna bo używamy coraz to jaśniejszych kolorów. Tym razem pastelowa minikolekcja. Vintage

Tu:  Tabliczka na bazie sklejki w ciekawym kształcie.Malowana, transferowana, ozdabiana.. Kolorystyka pastelowej zieleni, bieli i brązów. Zdecydowanie vintage, retro, Postarzana. Ozdabiana biała koronką, sznurkiem lnianym i koralikami.

Zegar tradycyjnie prowansalski

Skoro miał być prowansalski to jest lawenda.
A tak na serio to miał pasować do stołu jaki był przez nas odnawiany.
Pasuje. Właścicielka zadowolona.
Nie zawsze podobają nam się lawendy. te jednak są miłe dla oka, delikatne i nie takie banalne.

Vintage podpórki dla mola

I kolejne powstały

Długo się robiły. Po kolei. Spokojnie i dostojnie.
Na początku powstała filiżanka, potem ją ciach:) - na pól jeszcze przed wypaleniem. Oczywiście nieco poszarpana, nieco pogięta... to nie fabryka.
Potem powstały drewniane podpórki. Są lakierowane i przecierane. A na końcu detale... Tak w nostalgii.
To się nazywa styl vintage, shabby chic itd.

Herbatka owocowa

Jak ktoś lubi herbatkę owocowa to zapraszamy do galerii Kameleon na Bemowie. tam bowiem stoją wykonane przed Balsam Tree dwa pudełeczka na nie.
 Vintage retro itd. oczywiście.
Kolorowe i wesołe optymistycznie nastawione do ciebie.