Cacko powyginane

Jaaaakiś czas temu powstały takie  korale. Z masy Sculpay lepione z dziurą w środku. Leżały i czekały aż przyjdzie na nie "pomysł". TO jest jedyny egzemplarz bo raczej nie jestesmy w stanie powtórzyć wzoru. na stole jeszcze leżą z tej samej partii ale bez dziurki w środku . W pełni "wypełnione" czekają na zamianę w korale.
Z tych jednak złozony został w naszyjnik. lekki, kolorowy acz z domieszką czerni. Nijak nie w kolorach jesieni ale ... na te porę w sam raz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz