Te dwie nowe bransoletki powędrują do Lasu Rąk - miłej prężnej galerii stacjonarnej w Warszawie.
Są spakowane i czekają na transport.
Możliwe że jeszcze cos dorobimy zanim pojedziemy. Kto wie:)
Nie pamiętam, ile już wykonałyśmy podobnych bransoletek.. Oj wiele, wiele!
A za każdym razem jest inna. Inne kolory, inne koraliki.
Lubię je. Baaardzo!!!!!!!
Te są w ulubionych - kolory ziemi, liści i pomarańcze i czerwienie.
Na jednje jest howlit
na drugiej - czerwony koral
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz