Chryzokola sardonyks i fluoryty

Latem lubię FLUORYTY. Kojarza się z morzem, deptakiem, słońcem. Cudnie mienią się  w nim i odbijają wszystko dookoła. Najtrudniej zdobyć te w turkusowym odcieniu. Bransoleta leciutka i skromna. Wisior zapinany z przodu wg gustu małe grona fluorytów. Chryzokola jak turkus morza w innej części świata. Sardonyks dla powagi sprawy - i powstała elegancka, lekka bransoleta.

2 komentarze:

  1. Ostatnia bransoleta wyglada nader apetycznie - czekolada biało-czarna z nadzieniem miety - czyli to co lubie najbardziej:-)

    OdpowiedzUsuń